Po pysznym posiłku wpatrzyłem się w Shadow. Nie wiem czy się w niej zakochałem. Było cicho więc postanowiłem coś powiedzieć;
-Lubię cię i to bardzo. Nie każdemu to mówię.-uśmiechnąłem się .
-Ja ciebie też lubię.-odparła.
Byłem bardzo szczęśliwy gdy to usłyszałem. Miałem ochotę zawyć ze szczęścia.
-Ymmm...idziemy się przejść?-zapytałem z szerokim uśmiechem
-Jasne-mówiąc to uśmiechnęła się.
Gdy spacerowaliśmy rozmawialiśmy o wielu rzeczach. Nie pamiętam o jakich, ważne, że w ogóle rozmawialiśmy. Gdy wróciliśmy do jaskini byliśmy już zmęczeni i od razu poszliśmy spać.
Shadow w świetle księżyca była taka.. taka.. nie wiem jak to opisać. Patrzyłem na nią dosyć długo..nie mogłem zasnąć, ale jakimś cudem potem zasnąłem. Rano gdy się obudziłem widziałem jak Shadow ciągnie zamordowanego jelenia. Krzyknąłem;
-Czekaj! Pomogę ci!
Podbiegłem i pomogłem dociągnąć jelenia do jaskini. Był smaczny. Taki krwisty..
-Shadow?-powiedziałem z uśmiechem
-Tak?-Odpowiedziała
-Ymmmm...nie to, że się w tobie zakochałem...ale masz piękne oczy-powiedziałem z szerokim uśmiechem.
-Dziękuje-Odpowiedziała, wyglądała na zadowoloną gdy jej to powiedziałem.
>Już biorę się za odpis ~Shad<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz