środa, 22 lutego 2017

od Shadow cd. Pioruna

Rozpierała mnie duma, ponieważ był to pierwszy wilk którego spotkałam i którego Starożytni zgodzili się przyjąć do watahy!
-Zaczekasz tu? Musze z kimś porozmawiać.
-Z kim?-zapytał mnie Piorun a ja uśmiechnęłam się do niego łagodnie
-Z Saol. -zauważyłam pytające spojrzenie Basiora- Starożytna Wadera-pokiwał zrozumiale łbem i uśmiechnął się do mnie.
-To ja obejrzę tereny i może zapoluję-pokiwałam głową i odbiegłam w stronę siedziby Saol i Mharu. Tego drugiego się bałam, miał swoje grymasy ale Saol czasami go powstrzymywała. Czasami to dobrze powiedziane bo nie raz Mharu zabijał całe Watahy... Zadrżałam na wspomnienie opowieści dziadka, starałam się trzymać ścieżki w lesie, nigdy nie wiadomo czy nie spotka się Shaiksa... Mimowolnie się spięłam  i rozejrzałam kiedy usłyszałam jakiś szelest. Mgła zaczęła się przerzedzać aż wreszcie całkowicie ustąpiła a moim oczom ukazała się piękna zieleń.
-Saol?-zawołałam kiedy znalazłam się przy jaskini, po chwili zza rogu wyjrzał jej łeb a potem wyłoniła się reszta ciała, trochę się wtapiała w tło więc musiałam wytężyć wzrok by jej nie stracić z oczu-możemy porozmawiać?
-Co trapi taką młodą waderę jak ty? W twoim wieku nie powinnaś mieć zmartwień!
-Ale jednak mam Saol... Martwi mnie ostatni atak na naszą watahę... Większość została zabita bądź porwana a ja jestem jeszcze niedoświadczona.
-Piorun Ci pomoże. To prawda, działo się wiele ale możesz być zadowolona bo szybko odbudowujesz watahę.-uśmiechnęła się do mnie przepraszająco- przepraszam Shadow ale Mharu mnie woła.
Skłoniłam głowę i odwróciłam się w stronę lasu, tym razem stwierdziłam że pobiegnę bo w powietrzu wyczułam odór Shaiksa. Cieszyło  mnie że Saol ze mną porozmawiała i to że Piorun jest w stadzie. "Ciekawe co upolował?" pomyślałam i zwolniłam kroku, przechodząc do truchtu. Z oddali widziałam już naszą jaskinię. Piorun leżał sobie, z daleka widziałam jego pokrwawiony pysk ale to nie była krew jego tylko jakiejś łani.
-Mogę się dołączyć?-zapytałam z uśmiechem.
-Jasne-odsunął się trochę abym również mogła zjeść mięsa-więc... jak tu trafiłeś? Pomożesz mi szukać kolejnych wilków które do nas dołączą?-zapytałam z uśmiechem, znów ugryzłam kawał mięsa w oczekiwaniu na odpowiedź Pioruna.


>Piorun? c: <

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz