piątek, 3 marca 2017

od Shadow cd. Black Mystery

Nie dość że młode dopiero co ukończyły trening to jeszcze narażają watahę! Tego było za wiele ale nie mogłam teraz ich ukarać...
-Porozmawiamy potem-rzuciłam chłodno patrząc im w oczy, skuliły ogony i pochyliły głowy, popatrzyły na siebie zestresowane- idźcie do jaskini.-teraz odwróciłam głowę i popatrzyłam na waderę.
-Coś ciekawego do powiedzenia? -zapytała sarkastycznie, pomimo spokojnego usposobienia czułam wściekłość i chęć zaatakowania jej...-chciałam tylko przejść przez teren ale te młode gówniary...
Warknęłam ostrzegawczo ale ona to zignorowała, czułam jak łapy zapadają mi się w śniegu a białe płatki opadają na plecy.
-Chcesz dołączyć do watahy?-zapytałam siląc się na  miły ton, co przy niej nie było proste, grała mi na nerwach, poczułam jakieś dziwne zimno ale zignorowałam je-z Jade i Opal porozmawiam. Reszta taka nie jest.
-Wolę samotność-odparła i chciała odejść... Na to pozwolić nie mogłam... Nie mogłam ustąpić i ukazać jej słabości.
-Samotność mówisz? Nie radziłabym. Teraz jest tu zbyt niebezpiecznie, nawet dla wadery o mocy zimnego ognia!-warknęłam i popatrzyłam jej w oczy, zauważyłam jakąś determinacje i chłód.
-Pokaż mi watahę, ale chcę zobaczyć jak z nimi rozmawiasz.
-Z Jade i Opal?-zapytałam siląc się na uśmiech, pokiwała krótko głową i dała znać bym prowadziła, szłam dosyć spięta czując chłodny wzrok wadery na sobie.
***
Wreszcie dotarłyśmy do jaskini, było już ciemno ponieważ wcześniej musiałam oprowadzić (nie obyło się bez wrednych komentarzy i kilku prawie bójek...) ale wreszcie mogłam usiąść i porozmawiać. Wadera (wciąż  nie znałam jej imienia co mnie cholernie wnerwiało...).
-Jade, Opal. Zawiniłyście, nie zawiadomiłyście obrońców o przybyciu -tu wskazałam łbem na wilczycę która podpowiedziała swoje imię.
-Black Mystery.
-Więc Black Mystery mogła nas zamordować i te de i te pe... Równie dobrze mogła przekabacić was na złą stronę i tak dalej -ciągnęłam a waderki kuliły ogony i pochyliły łby- za nie stosowanie się do naszego kodeksu zostajecie zawieszone w obowiązkach watahy. Możecie tylko przebywać w jaskini, nie macie treningów itp. -powiedziałam i wyszłam razem z Black Mystery z jaskini.
-Co sądzisz o watasze i czy dołączasz do niej?-zapytałam a ona tylko warknęła i zaczęła burczeć coś pod nosem. Ale ona mnie teraz wnerwiała!


>Tery? c: <

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz